Dużo zdjęć robię ostatnio,ale czasu jakoś brak na troskliwe zajęcie się nimi ,więc wrzucam coś starszego. Zdjęcia z ubiegłych wakacji . Wszystko co mam na sobie pochodzi z lumpeksów i ma metki ,które sugerują ,że są to rzeczy leciwe ,a więc vintage'owe, takie jak lubię najbardziej :) Ubrałam się na "eklerkę" ,kolorystycznie i fakturowo w sumie,bo te falbany tak jak krem się rozpływają... mniam,mi bardzo smakuje ;) Nie lubię paseteli połączonych z innymi pastelami,więc dodałam czerń,coby nieco "przypazurzyła" ten słodki krem.
przesłodka spódnica, a bluzka jest niesamowicie piękna, Lubie Twoje stylizacje bo są takie vintage
OdpowiedzUsuńPIĘKNIE, kobieco, miodzio!
OdpowiedzUsuńpiękna spódnica, sexy tył, kokarda - super to wszystko wygląda. ale bez tego cekinowego cuda podoba mi się bardziej
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądasz!!! wszystkie "szmatki" są genialne!!! Kocham lumpeksy mam z nich wiecej radochy niż z sieciówek, nawet przeceny mnie tak nie rajcują jak jakieś znalezisko w sh!!!POZDRAWIAM i życzę miłego lata
OdpowiedzUsuńjestem nieodwołalnie zakochana w tej spódnicy.
OdpowiedzUsuńLola
Ta spódnica jest obłędna!
OdpowiedzUsuńMnie zauroczyła bluzka i to wycięcie na plecach :D
OdpowiedzUsuńGoha ja też na przeceny nie jestem specjalnie łasa,a sieciówki i ich ciuchy mnie nie jarają specjalnie,lubię te niespodzianki które szykuje lumpeks ;) pozdrawiam również !
OdpowiedzUsuńfajnie ,że eklerka smakuje :p
buziaki szafiarki :*