Bez modowego ciśnienia... Na mnie to co było pod ręką... Spódnica przerobiona z wielkiej do kostek, bokserka i Sandały BATY. Dla odrobiony smaczku frędzle na butach i torbie, oraz barwna szarfa w roli paska. Leniwy dzień z ukochanym...
Zdjęcia Kazik Bat
Muzycznie ucho pieści głos Maćka Maleńczuka...Piosenka idealnie ilustruje nastrój wczorajszego dnia...
bierze mnie na kichanie jak patrzę na te zdjęcia (bom alergik), dla mnie kluczowym elementem jest tutaj ta szarfa, niesamowicie się prezentuje na florystycznym tle, łamie monotonię deseniu
OdpowiedzUsuńfajnie czyli efekt zamierzony osiągnięty :)
OdpowiedzUsuńPięknie. ;))
OdpowiedzUsuńzawsze ciekawią mnie Twoje 'zamierzenia', po prostu to jak łączysz ubrania, jest bardzo interesujące
OdpowiedzUsuńkwieciście i tak ciepło :)
OdpowiedzUsuńja cię, zakochałam się w tej spódnicy! : D
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia !!!
OdpowiedzUsuń