środa, 5 maja 2010

Lubelskie Klimaty
















Mój "wilk ze wschodu" jak to lubi siebie określać mój Luby, zabrał mnie w rodzinne strony. Z rzeczy ważkich ,ale smacznych odkryłam,że w lubelskim Tesco są przepyszne klasyczne ptysie z lekko kwaskawym kremem,cudo ! Ostatnio od dłuższego czasu nie mogłam nigdzie takich znaleźć,więc zajadałam się nimi wciąż :D
Lubelska Starówka... urzekająco piękna !Moja ostatnia wizyta w tym mieście była dawno temu i właściwie nic nie pamiętałam.Teraz miałam okazję powoli wszystko "złazić". Piękne zabytkowe kamieniczki, kościoły,zamek-twierdza.Pięknie ! Miasto jest ze względu na ogromną ilość studentów bardzo żywe i młode,tak je czułam :-) Kolejny fajny detal... położenie-pod górkę z górki,od górkę z górki ;-) uroczo,jak górskie miasto. Takie to moje refleksje.Przy następnej wizycie czas połazić po sklepach hihi ;-)
Zdjęcia Kazik Bat 

4 komentarze:

  1. spódnica śni mi się po nocach ! jest przeboska!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. kochana świetnie wyglądasz! Zresztą jak zwykle więc nic nowego:)
    Zapraszam na mój blog:
    http://mystyle-caroline.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. jej piękne widoki ;) zestaw genialny, spódniczka cudo ! ;)

    OdpowiedzUsuń